O nas

img2 Bingo pojawił się u nas w domu 14 marca 2009 roku. Od pierwszych dni w naszym domu, zademonstrował niesamowite przywiązanie do rodziny i tak charakterystyczną dla Dużych Szwajcarów towarzyskość – chęć przebywania ze swoim stadem, czyli w tym wypadku naszą rodziną. Jednym z wielu przykładów może być następująca historia. Bingo będąc jeszcze dużą, „trójkolorową kulką” chodził krok w krok za domownikami, a jeśli ktoś zatrzymał się w kuchni, aby np. zrobić herbatę, natychmiast się kładł opierając pysk na stopach „delikwenta”… i błyskawicznie zasypiał. Zupełnie nie zrażał się faktem, że po 30 sekundach „delikwent”, musiał zrobić kilka kroków, żeby sięgnąć po cukier, a Bingo wstawał, dreptał i kładł się znowu… i tak w kółko. Jest to niesamowite, jak bardzo Duży Szwajcar potrzebuje bliskiego kontaktu z człowiekiem.


img2 Zanim Bingo pojawił się u nas, kilka zdań tytułem wyjaśnienia jak to się stało. Szukaliśmy rasy, przede wszystkim bezpiecznej dla naszych dzieci (w tamtym okresie cztero- i siedmio- latki), ale również dużej (oboje zawsze mieliśmy duże psy). Po długich poszukiwaniach natknęliśmy się na dla nas zupełnie nową rasę – Duży Szwajcarski Pies Pasterski. Opisy właścicieli były intrygujące na tyle, że po wstępnych rozmowach zdecydowaliśmy się ich odwiedzić i zobaczyć Duże Szwajcary na własne oczy. To wystarczyło. Zakochaliśmy się w tej rasie od pierwszego wejrzenia, a każda z osób, którą odwiedziliśmy była niesamowita, absolutnie otwarta i zauroczona Szwajcarami. Klamka zapadła, okazało się jednak, jest to dosyć rzadka rasa i wcale nie jest tak łatwo zdobyć wymarzonego szczeniaka. Łącze internetowe i telefon rozgrzały się do czerwoności i po długich poszukiwaniach i wielu rozmowach… udało się, Bingo był nasz.

img2 Wracając do naszych założeń, Bingo spełnił nasze wszelkie oczekiwania w 200%. Nie stanowi jakiegokolwiek zagrożenia dla dzieci (oczywiście wymaga to, w okresie dorastania psa, pracy zarówno z psem jak i z dziećmi, m. in. szkolenia w psim przedszkolu i kursu z zakresu posłuszeństwa), jest wspaniałym towarzyszem zabaw dzieci i przyjacielem całej rodziny, no i … jest duży J. Nasze dzieci, od samego początku mogły robić z Bingo wszystko, łącznie z wyciąganiem rączkami z jego miski karmy podczas jedzenia oraz karkołomnymi zabawami - Bingo uwielbia wszelkiego typu zabawy z dziećmi. Obie nasze córki chodziły na każde zajęcia Psiego Przedszkola a później Psa Domowego i brały czynny udział w ćwiczeniach – świetna zabawa dla wszystkich, dla psa i dla dzieci, efekt – wytworzenie głębokiej więzi między dziećmi a psem, Bingo jest całkowicie oddany i posłuszny dzieciom.

img2

Mimo, iż w przeszłości byliśmy właścicielami rodowodowych psów, z wystawami nie mieliśmy do tej pory żadnych doświadczeń. Nasza przygoda z wystawami zaczęła się od Bingo, jest to dla nas doskonały pretekst do spotkań i wymiany doświadczeń z wieloma przemiłymi ludźmi - innymi właścicielami Szwajcarów. Bingo jest dla nas domownikiem o wspaniałym i zrównoważonym charakterze oraz niezastąpionym towarzyszem zabaw naszych dzieci.

O Bingo, o Dużych Szwajcarach można pisać lub opowiadać godzinami, warto wspomnieć, że Bingo wyrósł na zdrowego, silnego i przede wszystkim rodzinnego psa, który jest najbardziej szczęśliwy w obecności całej rodziny.





Duży Szwajcar potrafi zaprzyjaźnić się nie tylko z ludźmi... na filmie kolejny domownik - Pusiek

FILMIK